🏐 Problemy Z Karmieniem Piersią Forum
Nie jesteś sama! Karmienie piersią nie zawsze przychodzi z łatwością. Trudności mogą pojawić się na każdym jego etapie, a kobiety zmagają się z wieloma różnymi problemami – zarówno fizycznymi, jak i emocjonalnymi. Badania wskazują, że blisko 44% mam, kiedy jeszcze było w ciąży, spodziewało się, że podczas karmienia
Nawał pokarmu a problemy z karmieniem piersią Choć nawał pokarmu jest zjawiskiem fizjologicznym i stanowi sygnał o prawidłowej laktacji, może powodować problemy z karmieniem piersią. Wynikają one przede wszystkim z faktu, że w trakcie nawału pokarmu pierś staje się twarda i nabrzmiała, przez co noworodkowi zdecydowanie trudniej
W przypadku porodu więcej dzieci niż dwójki jest duże prawdopodobieństwo, że mogą być problemy z karmieniem piersią. Ciąże takie są zazwyczaj zagrożone przedwczesnym porodem. Zdarza się, że początkowo wszystkie dzieci są karmione w inny sposób, a czasami jedno dziecko jest karmione piersią, a dla drugiego i kolejnych
Depresja poporodowa. Problem z karmieniem może być przyczyną. Depresji poporodowej mogą sprzyjać czynniki biologiczne, społeczno-ekonomiczne i psychologiczne. Jednym z powodów, jak podają badania, mogą być problemy z karmieniem piersią i rezygnacja z niego na rzecz mieszanki mlekozastępczej. – Do rozwoju depresji mogą przyczynić
Zaburzenie to wiąże się ze znacznie zmniejszoną szczęką, często występującą w połączeniu z rozszczepem podniebienia i językiem zapadającym się ku tyłowi jamy ustnej, przez co karmienie piersią staje się niemal niemożliwe. 10. Operacje jamy ustnej. Operacje jamy ustnej, języka lub szczęki sprawiają, że karmienie piersią
Czy te same problemy pojawily sie przy drugim dziecku; niewystarczajaco pokarmu, bolace sutki itd? Forum eDziecko Eksperckie Karmienie piersią.
P 92.8 Inne problemy związane z karmieniem noworodka P 92.9 Problemy z karmieniem noworodka, nieokreślone Z71.9 Poradnictwo, nieokreślone Z39.1 Opieka i badanie matki karmiącej/ Nadzór laktacji 7 Z71.1 Osoba z niepokojącymi objawami, u której nie postawiono rozpoznanianiewłaściwa interpretacja objawów prawidłowo przebiegającej
Pani Dominiko, co to znaczy "długie karmienie piersią”? Myślę, że i tu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli matka z jakichś powodów ma trwające problemy z karmieniem piersią, to dla niej długie karmienie będzie oznaczało każdy tydzień dłużej. Ja usłyszałam, że moje 20 miesięcy to długo.
Warto wycofać je w czasie ciąży i karmienia piersią. Filtry przenikające stosowane są nie tylko w preparatach przeciwsłonecznych, ale także kremach, balsamach, lakierach do paznokci, szamponach do włosów, czy kosmetykach kolorowych. Mają zdolność przenikania do krwioobiegu, a tym samym wpływania na nasze zdrowie.
78QeG. 58 odp. Strona 1 z 3 Odsłon wątku: 22905 Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 IP: Poziom: Maluch 18 czerwca 2013 10:16 | ID: 975583 Zakładając ten wątek, chciałabym prosić mamy, aby podzieliły się swoimi problemami z karmieniem piersią i radami, jak sobie z nimi poradzić. Od nawału pokarmu, po zastój, bolące piersi i zapalenie piersi. Co przynosiło ulgę, czy chodziłyście na konsultację do lekarza, co nie pomagało? A może ze względu na problemy z piersiami, musiałyście całkowicie zrezygnować z karmienia? Jeżeli nie miałyście podobnyh problemów - również dajcie znać - czy karmienie przyszło Wam naturalnie, czy ktoś szczególnie Wam pomógł w pierwszych dniach przystawiania dziecka do piersi? 18 czerwca 2013 10:26 | ID: 975584 Miałam ogromny problem z karmieniem piersią, rozchodzi się o brak pokarmu, w szpitalu nie miałam go w ogóle moje dzieciątko było głodne, po pięciu dniach po powrocie ze szpitala pojawiła się znikoma ilość mleka. Piłam herbatki laktacyjne, bawarki, trzy tygodnie walczyłam o mleko jednak przegrałam tą walkę. Nie znam bólu jaki towarzyszy przy "nawale" mleka, znam tylko ból jaki towarzyszył mi gdy moje dziecko ciągło pierś, a z tej piersi nic nie leciało.... 2 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 18 czerwca 2013 10:27 | ID: 975585 Wiele jest problemów nawet jesli pokarm jest od razu. A to nawał a to bolące brodawki. Mi pomagała maść bepanthen lub poprostu własne mleko. I na początku podczas karmienia ból brzucha okropny, macica sie kurczyła :) 3 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 10:54 | ID: 975587 Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. 18 czerwca 2013 11:25 | ID: 975595 Natka10 (2013-06-18 10:54:34)Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. A dokarmiasz sztucznym?? Może bardziej mu sztuczne smakuje i Twojego już nie chce?? 5 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 18 czerwca 2013 11:56 | ID: 975608 Natka 10 - a byłaś może na konsultacji u pediatry? Zapytanie joannasrs również nie jest bez znaczenia. Jeżeli dziecko posmakowało już smoczka i spodobało mu się, że mleko łatwiej w ten sposób leci - to może nie chcieć ssać piersi. Poza tym, różnica w smaku również może być przyczyną oporów przed karmieniem piersią. Chociaż znam również dzieci, które były na butli z mlekiem ściąganym z piersi, na mleku sztucznym oraz na piersi i było im wszystko jedno - ważne, że mleko:) 18 czerwca 2013 12:41 | ID: 975632 Natka 10 a może małemu już ząbki wychodza i ma podrażnione dziąsęłka i dlatego odmawia piersi. Może też mieć zapalenie ucha, które sprawia mu ból podczas jedzenia. Skonsultuj się z pediatrą. Życzę dużo cierpliwości, bo dla mnie karmienie piersią to była jedna ze wspanialszych rzeczy jakie przeżyłam z moją córką :) 18 czerwca 2013 12:46 | ID: 975636 A co do problemów to ja miałam pękające brodawki, pomagało smarowanie swoim mlekiem, linomagiem i wietrzenie. Miałam też dwa razy zastój, w tym raz z gorączką 39 st - wtedy pomocna okazała się córka i jej odpowiednie przystawienie do piersi - ból niesamowity, karmiłam ze łzami w oczach ale nie poddałam się :) Położna podpowiedziałą mi że warto codziennie wypijać łyżkę oleju lub oliwy (podobno poprawia przepływ mleka w kanalikach). Zaczęłam tak robić, dodwałąm łyżkę oleju na ziemniaki ugotowane, albo do sałatki i zastoje nie powróciły. 18 czerwca 2013 12:50 | ID: 975639 joannasrs (2013-06-18 11:25:42) Natka10 (2013-06-18 10:54:34)Od dwóch dni Mały nie chce pić wogole mojego mleka, ani z piersi ani z butelki jak sciagnę. Przy piersi sie wygina i pręży. Nie wiem juz co mam robić. Przed każdym karmieniem myję piersi i smaruje pokarmem, nawet wyciskam troche zeby juz lecialo a on krzyczy i nie chce wogole. Nie zjadłam niczego co zmieniloby smak mleka,nie zmieniłam perfumu ani antyperspirantu, nic!! Wiem ze powinnam być spokojna, ale zaczynam sie denerwować, nie chce zeby był tylko na sztucznym. Lubię karmic piersią. A dokarmiasz sztucznym?? Może bardziej mu sztuczne smakuje i Twojego już nie chce?? Dokarmianie to najgorsze rozwiązanie. Niestety dziś położne bardzo szybko to proponują, amamy za szybko korzystają i się pddają. U mnie z Julką nie było problemów, oprócz tego, że po 4 m-cach zaczęłam tracić pokarm i właśnie przez dokarmianie starciłam zupełnie. Z szymkiem problemy były 2: - najpierw nie umiał złapać i "zassać" piersi. - potem zaczął mnie starsznie gryźć, a zęby miał już w wieku 4 m-cy. Z jednym i drugim problemem sobie poradziłam. Głównie cieprliwością. Karmiłam prawie 9 m-cy i kamriłabym dalej, gdyby nie to, że chudłam w tak szybkim tempie, że za chwilę nic by ze mnie nie zostało. 9 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 13:39 | ID: 975656 Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. 18 czerwca 2013 14:13 | ID: 975678 Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. Wiesz, ja tak miała i właśnie jakoś na lato jak Natalka miała ok 2 miesiący Jakieś 2 dni nie chciała jeść piersi, dziwiłam się,bo zawsze aż jej się oczka błyszczały tak lgnęła do cyca:) Po 2,3 dniu dostałam w nocy dużej gorączki i dreszczy. Rano pojechałam z gorączką do lekarza- lekarz na to: zapalenie piersi- wyczuł on! Zastój mleka w piersi! I pamiętam, że brodawki wtedy bolały mnie strszliwie. Więc być może rozwija się u Ciebie zapalenie piersi- dziecko wyczuwa wcześniej i odmawia cycusia! 11 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 14:18 | ID: 975679 Z tym, że jak juz za duzo mleka nie mam, jak sciagam to 60 ml nie wiecej. To wygląda jak mi sie "konczyło". Bo jak juz mały złapie to dosłownie minute pociagnie to zaraz szarpie i krzyczy. Czy to możliwezeby mleko mimo przystawiania do piersi nie nachodziło i powoli zanikało? 18 czerwca 2013 16:27 | ID: 975731 Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Natka10 (2013-06-18 14:18:39)Z tym, że jak juz za duzo mleka nie mam, jak sciagam to 60 ml nie wiecej. To wygląda jak mi sie "konczyło". Bo jak juz mały złapie to dosłownie minute pociagnie to zaraz szarpie i krzyczy. Czy to możliwezeby mleko mimo przystawiania do piersi nie nachodziło i powoli zanikało? Moim zdaniem to niemożliwe, chyba, że masz zastój. 13 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 16:54 | ID: 975737 Tylko wtedy nawet ciagle przystawianie nie pomogło. Bardzo chce karmić piersią. Ale jak dlugo miałam patrzeć na głodne i zdenerwowane dziecko? teraz tez przystawiam! Zmieniam pozycje i karmie juz w naprawde dziwnych , zeby tylko pił i dalej nic. Moja mama i siostry tez karmiły krótko. Wszystkie straciły pokarm po ok 3 miesiącach lub szybciej. Myślałam ze mnie sie uda dłużej karmić. 18 czerwca 2013 18:02 | ID: 975753 Mama Julki (2013-06-18 16:27:20) Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Dla mnie pokarm nie zanikł jak Natalkę zaczęłam dokarmiać, gdy miała ok 4 m-ce (właśnie kryzys laktacyjny), później wszystko wróciło do normy Nie jest regułą, że dokarmiane dziecko rzuci pierś. Jak odstawiałam Natalkę i karmiłam ją max raz na 3 dni, to też już cycka nie chciała- nie najadała się. Więc może rzeczywiście masz mało pokarmu- ale spróbuj zawalczyć! 18 czerwca 2013 18:09 | ID: 975755 aguska798 (2013-06-18 18:02:53) Mama Julki (2013-06-18 16:27:20) Natka10 (2013-06-18 13:39:11)Dokarmiam bo jak mały skończył 3 tygodnie to prawie 5 dni nie miałam ani krpoli mleka, sciagałam piłam herbatki i nic. Zlitowałam sie nad małym i podałam butelke. Te dni gdy Maly był głodny były dla mnie najgorsze w zyciu. Potem pokarm wrócil. Teraz dostaje butle raz dziennie ( na noc) i nie było problemu gdy dostawał piers. Zabowanie to chyba jescze nie teraz. Uszko tez nie, bo butelke chce z modyfikowantym chce pic. To kryzys laktacyjny. Częste przystawianie malucha (naprawdę bardzo częste!) pomaga. Oczywiście każdy robi jak uważa, ale mnie jednak szkoda było mieszać Szymkowi raz moje mleko, raz sztuczne. Dla mnie pokarm nie zanikł jak Natalkę zaczęłam dokarmiać, gdy miała ok 4 m-ce (właśnie kryzys laktacyjny), później wszystko wróciło do normy Nie jest regułą, że dokarmiane dziecko rzuci pierś. Jak odstawiałam Natalkę i karmiłam ją max raz na 3 dni, to też już cycka nie chciała- nie najadała się. Więc może rzeczywiście masz mało pokarmu- ale spróbuj zawalczyć! Nie o to mi chodzi. Dokarmianie = rzadsze przystawianie, a rzadsze przystawianie = mniej pokarmu, bo to ssanie prowokuje piersi do wytwarzania mleka. Tym samym dokamriając przy kryzysie tworzymy błędne koło, bo w efekcie mleka tworzy się jeszcze mniej. 18 czerwca 2013 18:11 | ID: 975756 Natka10 (2013-06-18 16:54:16)Tylko wtedy nawet ciagle przystawianie nie pomogło. Bardzo chce karmić piersią. Ale jak dlugo miałam patrzeć na głodne i zdenerwowane dziecko? teraz tez przystawiam! Zmieniam pozycje i karmie juz w naprawde dziwnych , zeby tylko pił i dalej nic. Moja mama i siostry tez karmiły krótko. Wszystkie straciły pokarm po ok 3 miesiącach lub szybciej. Myślałam ze mnie sie uda dłużej karmić. To Twoja decyzja, ale ja bym się nie poddawała. Naprawdę potrzeba dużo, dużo cierpliwości i wytrwałości. Ja żałuję, że przy córce tak szybko się poddałam. Przy synku już wiedziałam, ze muszę być bardziej cieprliwa i spokojniejsza. 17 Natka10 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 17-01-2013 12:55. Posty: 665 18 czerwca 2013 18:22 | ID: 975759 Ja jak podaje sztuczne to swoje sciagam laktatorem, wiec nie powinno to wpływać na pokarm bo piers jest opróżniana. Próboju i nic. mam tylko nadzieje ze kryzys sie skończy i pokarm wróci kak wczesniej. 18 Joaśka35 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03. Posty: 8329 18 czerwca 2013 18:55 | ID: 975773 o karmieniu piersią chyba mogłabym książkę napisać,co ja się miałam .....ale uwielbiałam karmić piersią pomimo tylu trudności......najstarszą karmiłam 13msc,średnią córkę 22msc,a najmłodszą tylko 2 msc,nie obyło się bez zapaleń,bez okładów z liści kapusty....pogryzionych brodawek,....ale warto było,ta więź z dzieckiem nic tego nie zastąpi.... 18 czerwca 2013 19:04 | ID: 975782 Natka10 (2013-06-18 18:22:49)Ja jak podaje sztuczne to swoje sciagam laktatorem, wiec nie powinno to wpływać na pokarm bo piers jest opróżniana. Próboju i nic. mam tylko nadzieje ze kryzys sie skończy i pokarm wróci kak wczesniej. Życzę powodzenia! 20 yustyna82 Zarejestrowany: 27-09-2012 12:13. Posty: 393 18 czerwca 2013 21:43 | ID: 975858 Powodzenie w karmieniu piersią zależy od chęci i wiary w siebie, a gdy wiary brakuje bardzo pomocne jest wsparcie najbliższego o technikach karmienia wyniosłam ze szkoły rodzenia, co nie oznacza, że w praktyce początkowo nie było kłopotów. Na pomoc przyszła położna - doradca laktacyjny w szpitalu: sposoby pobudzania Małej przy cycu, by nie spała, a także masowanie podniebienia, by układała usteczka w tzw. rybkę. Dodatkowo właściwe ułożenie na poduszce do karmienia (wąż) i właściwy sposób ściągania mleka laktatorem elektrycznym. Chodziłam cały czas z biustem na wierzchu, smarowałam Purelanem. Już w domu dostałam nawału i zaczęły mi się robić zastoje - pomogły rozbite, schłodzone liście kapusty wg polecenia położnej środowiskowej. Trzymam się też teorii naszej pani doktor - pediatry, że skład mleka kobiet na całym świecie jest taki sam. Nie ma tu znaczenia żadna dieta, czy też herbatki laktacyjne. To czy zdrowo się odżywiam wpływa jedynie na moje zdrowie i samopoczucie. Dlatego w zasadzie niczego sobie nie odmawiam (poza alkoholem) i jestem szczęśliwa. A zadowolona mama to zadowolone dziecko. Karmię tylko piersią, na żądanie. Początki były bardzo trudne, bo Gabi potrafiła godzinę wisieć na cycu, chwilę się zdrzemnąć i znowu... Przystawiałam często mimo, że bolało, mimo, że zasypiałam na siedząco (nigdy nie karmiłam na leżąco), mimo, że darła się w niebo głosy... Później odstępy jedzenia się unormowały, zrobiła się spokojniejsza - jadła co 2,5 - 3 h, czas jedzenia 10 min. Teraz je częściej, ale krócej. Jestem zdania - je ile potrzebuje, resztę wydali jednym lub drugim końcem (ulewa coraz mniej ;) W tej chwili odpukać Gabi jest zdrowym, pogodnym dzieckiem, waży 6700 g. Zamierzam karmić do 12 m-cy, tylko zobaczymy jak będzie z odstawieniem, bo Gabi nie toleruje smoczków i butelek (nawet z moim mlekiem... ;)
#1 Witajcie. Jest to nasz pierwszy post i piszemy go bo jesteśmy w kropce. Od dwoch tygodni jestesmy szczesliwymi rodzicami ale ostatnie 4 dni sa dramatem. Maly caly czas chce być przy piersi caly czas chce jesc mimo tego ze jest dokarmiany z butelki. Nie jest glodny a mimo to caly czad musi być przy piersi. Nawet jak zaśnie to nie mozna zostawic go na 5 minut bo sie momentalnie budzi i krzyczy jakby go zarzynali.. nie mozemy ruszyc sie doslownie na krok. Inna sprawa jest to ze po mleku bebilon wydaje nam sie ze ma problemy z brzuszkiem.. meczy go zrobienie kupy mimo tego ze po mleku dostaje wode do przepicia.. podpowiedzie co mozemy zrobic bo powoli odchodzimy juz od zmyslow.. w nocy zero snu w dzien zero snu i juz powoli brak nam nerwow reklama #2 Niektóre dzieci maja tak silna potrzebę ssania, potrzebują bliskości mamy. Ważne jest ile przybiera na wadze. Dlaczego dokarmiacie? Czy używacie smoczka? #3 On nie jest glodny tylko ma potrzebe dogrzewania sie na matce. Taka potrzeba poczucia bliskosci. Mija po 3miesiacu. #4 Tak jak dziewczyny piszą, ta sytuacja którą opisujesz to po prostu potrzeba bliskości dziecka. Niby wszystko w porządku ale nie zmienia to faktu że pewnie jesteście wykończeni. Ja ze swojej strony mogę polecić spróbowania użycia smoczka, jeżeli nie ma takiej potrzeby to nie dokarmiajcie malucha. Możecie wypróbować też chustę. Korzystajcie z pomocy rodziny jeśli tylko to możliwe no i uzbrujcie się w cierpliwość- Z czasem będzie lepiej #5 Zgadzam się z dziewczynami dziecko chce i potrzebuje czuć mamę. To minie. U ciebie w brzuszku czuło się bezpiecznie nic go nie bolało było ciepło. Teraz musi się zmierzyć z różnymi temperaturami, dotykiem bólem okaz mu wsparcie i po prostu przytulaj do piersi. Teraz to wasz czas nie musisz NIC. Taki przywilej pierwszego dziecka Po co dokarmiasz butelką? Nasza lekarka mówi,,że właśnie takie mieszane karmienie często powoduje u dzieci gazy i bóle brzuszka. Mleko mamy szybko się trawi, a to sztuczne juz niekoniecznie. Możesz spróbować podawać sabina simplex lub espunissan. #6 Moja córka miała taki kryzys w którejś z pierwszych nocy. Niby najedzona, sucho, ciepło a płacze i płacze. Owinęłam ją w otulacz żeby miała ciaśniutko, przytuliłam do piersi i pobujałam na rękach. Spokój. I wcale nie durdała cycusia, może chwilkę dla uspokojenia i zasnęła. Miałam to szczęście z nią, że to była jedna jedyna taka noc z płaczem. Potem jak tylko zapłakała w nocy, brałam ją do łóżka na karmienie i zasypiała przy piersi a ja razem z nią. Karmiłam ją piersią dwa lata aż sama się odstawiła. Bez krzyków płaczu nerwów. Smoczka mi nigdy nie tolerowała. Wypluwała i koniec. Jak masz pokarm w piersiach to nie dawaj sztucznego mleka bo szkoda. A i maluch cierpi bo mu żołądek wariuje. Raz dostaje coś co trawi się łatwo ale na krócej starcza a za chwilę inne jedzonko napcha mu brzuszek że 3 godz może nie jeść tylko trawi. Może Ci się wydawać że masz mało pokarmu ale w pierwszych dniach to normalne. Za chwilę rozbuja Ci się laktacja że starczy na pewno. #7 Witajcie. Jest to nasz pierwszy post i piszemy go bo jesteśmy w kropce. Od dwoch tygodni jestesmy szczesliwymi rodzicami ale ostatnie 4 dni sa dramatem. Maly caly czas chce być przy piersi caly czas chce jesc mimo tego ze jest dokarmiany z butelki. Nie jest glodny a mimo to caly czad musi być przy piersi. Nawet jak zaśnie to nie mozna zostawic go na 5 minut bo sie momentalnie budzi i krzyczy jakby go zarzynali.. nie mozemy ruszyc sie doslownie na krok. Inna sprawa jest to ze po mleku bebilon wydaje nam sie ze ma problemy z brzuszkiem.. meczy go zrobienie kupy mimo tego ze po mleku dostaje wode do przepicia.. podpowiedzie co mozemy zrobic bo powoli odchodzimy juz od zmyslow.. w nocy zero snu w dzien zero snu i juz powoli brak nam nerwow Moze kolki się zaczynają. Spróbujcie dać Kolzym albo Sab simplex. Nie pociesze, ale moja córka też tak kocha cyca. Pewnie ma silny odruch ssania, można spróbować dawać smoczek. "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym" #8 Witajcie. Jest to nasz pierwszy post i piszemy go bo jesteśmy w kropce. Od dwoch tygodni jestesmy szczesliwymi rodzicami ale ostatnie 4 dni sa dramatem. Maly caly czas chce być przy piersi caly czas chce jesc mimo tego ze jest dokarmiany z butelki. Nie jest glodny a mimo to caly czad musi być przy piersi. Nawet jak zaśnie to nie mozna zostawic go na 5 minut bo sie momentalnie budzi i krzyczy jakby go zarzynali.. nie mozemy ruszyc sie doslownie na krok. Inna sprawa jest to ze po mleku bebilon wydaje nam sie ze ma problemy z brzuszkiem.. meczy go zrobienie kupy mimo tego ze po mleku dostaje wode do przepicia.. podpowiedzie co mozemy zrobic bo powoli odchodzimy juz od zmyslow.. w nocy zero snu w dzien zero snu i juz powoli brak nam nerwow Miałam to samo z drugim dzieckiem. Najważniejsza dla dziecka była potrzeba bliskości i w dzień i w nocy- tylko ja karmiłam piersią (oj tydzień bolało strasznie bo cały czas by jadła i też miałam wrażenie, że nic nie ma, a ona wszystko wybierała o odłożeniu do wózka/ łóżeczka nie było mowy, a ja miałam w domu jeszcze 2 latka - takie małe dla Was pocieszenie ). Niestety trzeba to przeczekać ... i mija z czasem . Jak była starsza zaczęłam nosić ją w chuście i było łatwiej . #9 Mój syn zachowywał się bardzo podobnie - cały czas musiałam nosić go przy piersi i jak się okazało, miał problemy z trawieniem po mleku w proszku:/ Dlatego wciąż domagał się karmienia piersią, a ja z racji tego, że przestawiałam go już na butelkę nie miałam za dużo pokarmu, więc spróbowałam suplementów dla kobiet karmiących piersią, np. Prolaktan. I po krótkim czasie mały przestał domagać się tak często piersi. Wreszcie miałam chwilę dla siebie, więc może tu tkwi problem, że Wasz syn ma problemy z brzuszkiem po mleku w proszku? reklama #10 Mój Jasiek też miał problemy z brzuszkiem po sztucznym mleku. I podobnie jak rozmówczyni powyżej wspomagałam się suplementami (spróbowałam z tym Prolaktanem - jest smaczny, zwłaszcza z jogurtem) i dopiero jak skończył 6mc, to przestawiłam go na butelkę
Senior Member Zarejestrowany: Oct 2014 Wiadomości: 402 mam pytanie moje maleństwo od początku upodobało sobie lewa pierś starała się jak mogłam by jadło na przemian raz lewa raz prawa. niestety coraz zadziej była przystawiana do niechcianej prawej piersi a do momentu w której przystawiam ja raz na dobę. Czy mleko w tej piersi może się popsuć albo zaszkodzić dziecku? no i czy jestem w stanie wykarmić w późniejszym okresie tylko jedna piersią dziecko (obecnie 9tygodni)? Junior Member Zarejestrowany: Oct 2014 Wiadomości: 14 Odp: problem z karmieniem Próbuj karmić naprzemiennie, bo z tego co wiem w piersi którą nie karmisz mogą zrobić CI się bolesne zastoje Próbowałaś nakładek? Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Jan 2009 Wiadomości: 2356 Odp: problem z karmieniem Spokojnie,dasz radę moje najstarsze dziecko nie lubiło lewej piersi denerwowało sie przy karmieniu dlatego ja karmiłam częściej z tak że z prawej karmiłam dwa razy a z lewej raz i tak w koło,oczywiście w tej pierwszej było mniej mleka no i była mniejsza z czasem to sie miałam żadnych zastojów maleństwu nic nie było dodam że karmiłam 10 mies. Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Mar 2015 Wiadomości: 1486 Odp: problem z karmieniem wszystkim mamom które nie karmią, a mogą karmić, po prostu im się nie chce dobrze radzę by spróbowały, też miałam obawy, ale się przemogłam i dziecko jest super szczęśliwe, wtula się uśmiech, relaksuje, nie rezygnujcie z karmienia, wcale nie boli i nie jest obleśnie jak już się ładnie nauczycie Skomentuj Junior Member Zarejestrowany: Dec 2014 Wiadomości: 5 Odp: problem z karmieniem Witam. Córka ma niecałe tej pory karmiłam ją tylko piersią. Od ok tygodnia nie chce ssać piersi. Płacze, pręży się, wygina jak tylko ją przystawiam. Mam wrażenie, że jest głodna ale jednocześnie nie chce ssać. Wcześniej zdarzało się to sporadycznie, teraz praktycznie przy każdym karmieniu. Najpierw myślalam, że boli ją brzuszek bo kupki były co 2-3dni. Ale jest miękki więc to raczej nie kolka. Dziś ściągnęłam pokarm i podałam z butelki i zjadła. Więc to chyba nie refluks? Nie wiem co robić. Boję się żeby się nie odwodniła. Ostatnio też mało przybiera na wadze. Niecały miesiąc i tylko 350g. Robiłam badania - morfologia i mocz ok. Poziom wapnia podwyższony ale jednocześnie bardzo pocą się jej rączki i nòżki. Obie jesteśmy zmęczone. Co robić? Skomentuj Ekspert Zarejestrowany: Apr 2014 Wiadomości: 50 Odp: problem z karmieniem Wszystkie wyniki badań i niepokojące objawy należy skonsultować z lekarzem. Co do nerwowego zachownia przy piersi powody mogą być różne - np. pogorszenie technki ssania piersi, czynniki rozpraszające (telewizor, głośne rozmowy przy karmieniu itp),. Proponuje spróbować wyciszyć dziecko, wyeliminować przy karmieniu wszelkie czynniki mogące rozpraszać malucha i częściej dziecko przystawiać. Małgorzata Zadrożna-Karpiejczyk Certyfikowany Doradca Laktacyjny Skomentuj Senior Member Zarejestrowany: Nov 2015 Wiadomości: 149 Odp: problem z karmieniem Ja przez pewien czas z powodu badań jakie miałam wykonywane nie mogłam karmić jedną piersią i moja pani dr powiedziała mi, że jedną piersią także dam radę wykarmić dziecko natomiast może to spowodować, że piersi będą miały różną wielkość. Musiałam także z "nieużywanej" piersi stale odciągać pokarm aby nie narobiły się zastoje. Gdy tylko wróciła możliwość karmienia obiema starałam się jednak wrócić do używania obu. Jednak nie z każdej dziecko chciało jeść będąc na rękach. Z jednej jadła głównie na leżąco. Skomentuj
problemy z karmieniem piersią forum