🦧 Jak Tanio Podróżować Z Dziećmi

Jak zorganizować własną podróż do USA? Organizacja podróży do USA nie jest tak skomplikowana, jak niektórym się wydaje. Wiele zaoszczędzimy, przeglądając strony z tanimi lotami. Średnio za bilety w dwie strony zapłacimy 1600-2000 zł, ale zdarzają się promocje. Dzięki nim do Stanów polecisz nawet za 1000-1300 zł. Sprawdź dlaczego podróże z dzieckiem po świecie są super dla Twoich pociech. Nie siedź w domu, zacznij podróżować z dziećmi! Polecamy! Zobacz najfajniejsze tunezyjskie atrakcje dla najmłodszych. Największą atrakcją dla dzieci jest pewnie możliwość bawienia się na piaszczystej plaży lub pluskania z ciepłych wodach Morza Śródziemnego. Po drugie aquaparki, choć nie ma ich aż tak dużo, jakbyście się spodziewali. Po trzecie Tunezja ma nie najgorszy klimat dla dzieci. To też fajny sposób na tanie podróżowanie po Norwegii. Takie hyttki mogą nie mieć np. łazienki i są znacznie tańsze od tradycyjnych domków. Wówczas korzystasz z ogólnego zaplecza sanitarnego kempingu. Przykładowo, na jednym z kempingów koszt takiej kabiny to około 300 zł za noc dla 2 osób w sezonie 2022r. Jak możesz podróżować za mniej? Sprawdź nasze pięć porad, które pomogą Ci kontrolować finanse. Jest początek 2023 roku, a stopa inflacji wzrosła tak drastycznie na całym świecie, że odczuwamy to na wielu polach. Głównym zmartwieniem tych z nas, którzy kochają podróżować, jest teraz to, czy dalej da się to robić tanio. Jak tanio podróżować po Europie? Wakacje z dziećmi – co trzeba ze sobą zabrać? Coraz więcej osób regularnie podróżuje, nie tylko po Polsce, ale też za granicę. Taki wyjazd wcale nie musi być drogi. Bilety lotnicze czy autokarowe można kupić w bardzo atrakcyjnych cenach. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie ich szukać. Zdecydowanie najlepszym sposobem na dotarcie do Egiptu jest kupienie biletu w promocji „Szalona Środa” LOT-u. W 2012 roku było 22 „szalone środy”, w czasie których można było kupić bilet w dwie strony na trasie Warszawa-Kair od 500 do 650 zł. Mi udało się kupić bilety na ubiegłoroczny weekend majowy za 500 zł właśnie. 9. Bazylika Matki Bożej Śnieżnej. Rzym jest pełen różnych obiektów sakralnych. Przeciętnego turystę może zaboleć głowa od ich ilości, typów, zastosowań, nazw, relikwii itd. Niemniej jednak Bazylika Matki Bożej Śnieżnej, o której pisaliśmy tutaj, jest jednym z tych obiektów, które na długo zapadają w pamięć. Mniej uszczupli nasz portfel podróż autobusami ALSA (główny hiszpański przewoźnik)- za tę samą trasę zapłacimy ok.32 euro. Dodatkowo, jeśli podróżujemy po tym kraju przez dłuższy czas możemy kupić bilet okresowy (kilometrico), który pozwoli nam sporo zaoszczędzić. Przykładowo: za 2 tygodniowy bilet zapłacimy 240 euro i AH7g. I czy to w ogóle możliwe? Jesteśmy na etapie planowania kolejnej wyprawy i jak zwykle pojawił się temat budżetu jaki przeznaczymy na podróż. I naszła mnie taka myśl: czy da się tanio podróżować? Jakim kosztem? I co to w ogóle znaczy tania podróż? To nie będzie przewodnik o tym, jak za grosze i bez grama wysiłku przelecieć świat wzdłuż i wszerz. To nie będzie poradnik o tym, jak wyżebrać kasę na kolejne wakacje albo pojechać na koniec świata “na sępa”. Nie ma czegoś takiego jak podróż za darmo. Ktoś zawsze za nią zapłaci. My jesteśmy przeciwnikami wakacyjnego żebractwa i wyznajemy zasadę: nie stać cię to nie jedź i siedź w domu. Jeżeli myślisz, że podróż po nawet najtańszym kraju świata będzie kosztowała tyle, co jedzenie czipsów przed telewizorem, to się mylisz. Na świecie wszystko kosztuje, więc podróżowanie i przemieszczanie się nie może być za darmo. Jesteśmy przeciwnikami jeszcze jednej rzeczy: oszczędzania w czasie podróży na wszystkim i za wszelką cenę. Nie wyobrażamy sobie, że można być na końcu świata i nie zjeść lokalnych potraw czy nie zobaczyć miejsc, do których wstęp jest płatny. Nie pakujemy też całego plecaka konserw ani nie chodzimy w tych samych ubraniach przez tydzień. Nie wchodzimy też nigdzie na sępa, nie przeskakujemy przez ogrodzenia, nie żebrzemy o darmowe bilety — bo ktoś gdzieś tam napisał, że się da. Nie jeździmy też na gapę. Uważamy, że tego typu metody są trochę jak kradzież. A my staramy się podróżować fair. Więc jak tanio podróżować? Zacznij od ważnego pytania: co bardziej chcesz zaoszczędzić czas czy pieniądze? Jeżeli nie należysz do grona szczęśliwców, którzy aktualnie są drugi rok w podroży i wiesz, że Twój urlop nie rozciągnie się jak gumka z majtek, jeżeli każda minuta spóźnienia do pracy to niższa premia i zabójczy wzrok szefa, to jesteś pewnie w tej grupie nieszczęśliwców, którzy uważają, że czas (w podróży) to pieniądz. My też pracujemy na pełne etaty, dodatkowo wspomagamy się nadgodzinami, co potrafi znacznie wydłużyć nasz urlop, ale i tak robimy wszystko, aby w czasie podróży nie marnować czasu na przemieszczanie się między kolejnymi punktami wyprawy. Planując budżet na wyjazd trzeba się zastanowić co jest ważniejsze: oszczędność pieniędzy czy czasu? Dylematy w stylu: lepiej przelecieć między dwoma wyspami w godzinę i zapłacić więcej czy przepłynąć ten odcinek w dwie doby, ale zaoszczędzić pieniądze, pojawiają się bardzo często. Oczywiście szczytem marzeń byłoby podróżowanie, które nie zmusza nas do pośpiechu, ale ten stan osiągniemy chyba dopiero na emeryturze. Dwie rzeczy są na wakacjach najdroższe: czas i komfort. Od nas tylko zależy, w jakim stopniu będziemy mogli z nich zrezygnować… i tym samym oszczędzić trochę pieniędzy i taniej podróżować. Znajdz bilet… Nie ma co ukrywać. Bilet lotniczy to spory wydatek i trudno go uniknąć. Oczywiście są alternatywy typu autobus i pociąg, ale niestety często wychodzą w podobnej cenie (mowa tu o Europie), a na pewno podróż trwa wtedy dłużej. Jeżeli jednak chcesz ruszyć na inny kontynent to zostaje Ci samolot. Jak zrobić to w miarę tanio? Pierwsza zasada, która sprawdza się u nas to: dopasuj termin lotu do promocyjnych biletów a nie odwrotnie Nie raz widzisz super promocje linii lotniczych i zastanawiasz się, dlaczego Ty latasz pięć razy drożej? Tanie loty pokazują się w najmniej pasującym nam momencie i ta zasada sprawdza się zawsze. Nigdy nikt nie trafił promocji idealnie w zaplanowanym wcześniej terminie urlopu. Można to obejść w prosty sposób: jest promocja – kupuj bilety. O urlop będziesz martwił się za chwilę. W 95% da się ubłagać szefa o urlop. Ważne: nie wyskakuj z takim tematem w samym środku sezonu wakacyjnego. To właśnie te 5% przypadków kiedy szefowie nie zgadzają się wypuścić nas z pracy. Zasada druga: szukaj lotów w kiepskich terminach Tutaj znowu pojawia się dylemat: lecieć w długi weekend i oszczędzić dzień urlopu czy w gorszym terminie, ale zapłacić mniej za loty. Niestety często długie weekendy, wakacje i okresy świąteczne, czyli czas, w którym mamy więcej wolnego, to czas, kiedy bilety są droższe. Nie oszukujmy się, linie lotnicze wiedzą, że to okres wzmożonych podróży i najzwyczajniej w świecie chcą na nas zarobić. Często też zdarza się, że tańsze loty pojawiają się, kiedy u celu podróży nie ma pełni lata czyli na przykład panuje tam pora deszczowa. Wiele osób rezygnuje z promocyjnych biletów po sprawdzeniu prognozy pogody mimo, że większość z nich nigdy pory deszczowej nie widziała i nie wie czym to się je. Zasada jest jedna: skoro ludzie żyją tam cały rok to znaczy, że i my damy radę w każdych warunkach klimatycznych. nie czekaj na super promocje, może ona nigdy nie nadejść Sprawdź, jakie są regularne ceny biletów na trasach, które cię interesują. Potem poszukaj promocji na tych samych odcinkach. Jeżeli zorientujesz się już w przedziałach cenowych i ustalisz kwotę, która będzie Cię satysfakcjonowała, to wystarczy tylko czekać, aż bilety stanieją. Jeżeli pojawią się w cenie, która jest dla Ciebie do przyjęcia, to kupuj bilety bez większego zastanowienia. Nie czekaj z nadzieją na kolejną obniżkę, bo może ona nigdy nie nadejść. Wyjątkiem jest sytuacja, w której nie masz sprecyzowanych planów i liczysz na super błąd cenowy. Aby taniej podróżować trzeba pamiętać o kilku zasadach: im bliżej lotu i mniej biletów dostępnych, tym wyższa będzie ich cena (podobno najtaniej kupuje się bilety w okresie 8 – 10 tygodni przed lotem) najmniej chętnych na loty jest w miesiącach: luty, marzec, październik i listopad, w tych miesiącach można się więc spodziewać najlepszych promocji (najtańszy jest listopad) podobnie jest z dniami tygodnia; najtańsze bilety kupimy na loty odbywające się od poniedziałku do czwartku jeżeli szukasz taniego biletu, rób to w środku tygodnia, właśnie wtedy linie lotnicze robią najlepsze promocje (tak wiem, wszyscy są wtedy w pracy i nikt nie ma czasu na śledzenie cen lotów) przelicz czy bardziej opłaca się kupić tańszy bilet na lotnisko oddalone od miejsca docelowego i zapłacić za dojazd do centrum miasta, czy może lepiej kupić droższy bilet na lotnisko znajdujące się w samym mieście zapisz się do newslettera czy innych alertów cenowych otwórz się na nowe kierunki Widzisz super promocję na bilety lotnicze do miejsca, którego nazwa nic Ci nie mówi? Nie bój się. Marzy Ci się Wietnam, a pojawiają się super tanie bilety do Tajlandii, bierz je. Później zobaczysz, że łatwo przemieścić się między tymi krajami. Tanie podróżowanie wiąże się z wyjściem poza swój komfort i (niestety) byciem elastycznym. Sporo linii lotniczych robi fajne promocje dużo wcześniej, tak więc spokojnie zdążysz dowiedzieć się, co można robić w Salwadorze albo w południowo-zachodniej części Mołdawii. nie bój się przesiadek Często tańsze loty wiążą się z przesiadką lub wyborem lotniska oddalonego od miejsca docelowego. Trzeba się trochę nakombinować. Należy też pamiętać, że tańsze bilety znajdziemy na tak zwanych “trasach pracowniczych”. Drożej jest na typowo turystycznych kierunkach. Zdarza się też, że znacznie obniża cenę zmiana lotniska powrotnego. Ktoś powie, że to średnio komfortowe. Może i tak, ale przypomnijcie mi: miało być tanio czy komfortowo? Za komfort liczą sobie podwójnie. zrezygnuj z bagażu głównego, pierwszeństwa wejścia na pokład, wyboru miejsc… … czyli wszystkiego, co zwiększa koszty biletu. Wiem… wiem, z bagażem jest największy problem. Na pocieszenie powiem, że pierwszy raz jest najgorszy. O tym jak wcisnąć wszystkie potrzebne rzeczy pisaliśmy w poście “Jak spakować się w bagaż podręczny”. Odpowiedz sobie na pytanie, czy 20 kg bagażu w walizce, w której zmieści się telewizor, jest Ci naprawdę potrzebne? Zabierając mniej rzeczy, odkryjesz prawdziwe uroki podróżowania: pranie ubrań w potoku, szukanie lokalnych pralni, zakupy koszulek na bazarach, brak pasty do zębów w środkowej części tajskiej dżungli… Zapomnij też o komforcie pierwszeństwa wejścia na pokład (koszt od 5 do 10 EURO w WizzAir). Linie lotnicze wprowadzają też płatny wybór miejsc, więc musisz się liczyć z tym, że nie będziesz siedział obok swoich towarzyszy podróży (do 30 EURO w WizzAir). Każde nasze bilety były kupowane bez wcześniejszego planu i przez przypadek, tylko dlatego, że akurat trafiła się promocja. Nasze hity cenowe: Warszawa – Bangkok za 500 zł Kolombo – Warszawa za 500 zł Amsterdam – Salwador – Amsterdam za 700 zł Zbierz kasę … I tylko na ten temat można napisać post wielkości książki telefonicznej. Pomysłów jest tyle ile podróżników. Niektórzy radzą zacisnąć pasa i ograniczyć się do jedzenia chleba i picia wody z kranu. Inni piszą o dodatkowej pracy. Jeszcze inni o zbiórkach na portalach do tego przeznaczonych. Są też tacy, którzy na podróż biorą kredyt, a potem go sobie spłacają. Prawda jest jedna: jeżeli nie zarabiamy powyżej średniej krajowej, to jakoś tę kasę trzeba odłożyć. A to wiąże się z wyrzeczeniami. Nie oszukujmy się, nie można mieć wszystkiego. Jeżeli więc pracujesz za najniższą krajową i marzysz o nowym samochodzie, telefonie, imprezach i weekendowych wypadach, a jednocześnie chcesz ruszyć na miesięczny wypad po świecie, to albo z czegoś musisz zrezygnować, albo napaść na bank. Podróże uczą wyrzeczeń, zwłaszcza zanim się w nie ruszy. Znajdź tani nocleg Przewertuj przed wyjazdem internet i sprawdź jakie masz możliwości. Wybierz miejsca noclegowe, które Ci pasują i mają dobrą cenę (zapisz ich adresy). Nie rezerwuj ich. Kiedy dotrzesz do celu, może się okazać, że te same noclegi są tańsze na miejscu niż na portalach rezerwacyjnych. Można się też targować, zdarzało się nam przy rezerwacji zmniejszyć cenę pobytu lub dostać np. śniadanie. Nie bój się jechać bez zarezerwowanego noclegu. Zawsze coś się znajdzie. Jeżeli masz takie możliwości korzystaj z Couchsurfingu lub szukaj noclegów u miejscowych. Coraz popularniejszy jest też wynajem mieszkań i apartamentów przez Airbnb. Zastanów się czego szukasz, czy wystarczy Ci kawałek łózka i łazienka na korytarzu, czy potrzebujesz czegoś bardziej eleganckiego. Może klimatyzacja i lodówka nie są Ci niezbędne? Może będziesz chciał się tylko przespać i zimna woda wystarczy? Może nie ma sensu dopłacać do śniadania skoro i tak opuścisz nocleg, zanim wzejdzie słońce? My droższe noclegi wybieramy wtedy, kiedy są w rewelacyjnych miejscach (np. na plaży, czy z widokiem na panoramę miasta) i kiedy mają służyć jako miejsce do odpoczynku. Co kilka nocy staramy się też znaleźć coś z klimą czy ciepłą wodą. Pamiętaj, że jeżeli jedziesz grupą, to warto wynająć jeden większy pokój. i tani transport… I tutaj znowu trzeba sobie zadać pytanie, czy ma być szybko, czy tanio? Poświęć trochę czasu przed wyjazdem i sprawdź, czy bardziej będzie się opłacało jeździć lokalnymi środkami transportu, czy na przykład wynająć auto. W Europie często ta druga opcja wychodzi taniej. Poczytaj o kartach na komunikację miejską, czasami to jest najlepsza i najtańsza opcja (np. Malta i Gozo). Niestety nie zawsze można połączyć szybkie i tanie podróżowanie. U nas przykładem na to jest Sri Lanka gdzie z oszczędności czasu wybraliśmy droższą opcję, czyli kierowcę z samochodem. Dzięki temu udało nam się wszystko zobaczyć i zaoszczędziliśmy kilka dni na wypoczynek. Tak naprawdę lokalne transporty potrafią być naprawdę tanie: autobusy za parędziesiąt groszy, pociąg za kilka złotych, tuk-tuki (trycykle) za symboliczne opłaty, tanie promy. Boisz się, że jedyne co znajdziesz na miejscu to drogie autobusy rejsowe? Nie prawda. Pytaj lokalnych, stań tam, gdzie oni, radź się kierowców i bądź elastyczny. Jeśli się nie boisz — łap stopa. Ludzie są życzliwi i często podwiozą Cię za darmo. Jedz jak lokalni Tutaj temat jest prosty: jedz na ulicach, naprawdę nie ma się czego bać jedz to, co w danym kraju jest najpopularniejsze i najtańsze nie bój się eksperymentów unikaj knajp i restauracji dla turystów kupuj na lokalnych targach dieta jeszcze nikomu nie zaszkodziła Ubezpiecz się ale z głową. Jednorazowy i spory wydatek zwłaszcza na wyjazd do dalekich krajów. W Europie wystarczy nam karta EKUZ. My na tym poprzestajemy i nie wykupujemy dodatkowego ubezpieczenia. Jeżeli chodzi o inne kierunki to po długich poszukiwaniach zdecydowaliśmy się na kartę Planeta Młodych. To ubezpieczenie na cały rok, w bardzo przystępnej cenie i z dobrymi warunkami. Nie bądź leniem… Chcesz podróżować taniej? Czytaj i pytaj. To dwie rzeczy, które w znacznym stopniu pomogą Ci zachować więcej pieniędzy w portfelu. Sprawdzaj miejsca, które masz w planach odwiedzić, czytaj ile kosztują wstępy, kiedy są tańsze lub darmowe dni. Nie ma nic gorszego niż dotarcie do celu i szok przy cenniku. Do dziś żałuje tego, że nie odwiedziłam jednej ze świątyń na Sri Lance, bo dałam sobie wmówić, że bilet tam jest drogi (kosztował około 40 zł). Nie daj się zaskoczyć. Jeżeli wcześniej poznasz ceny, będziesz mógł przeznaczyć na wybrane atrakcje odpowiednią kwotę lub świadomie z czegoś zrezygnować. Skok na bungee w Azji? Po co, skoro mogę to zrobić w Polsce. Za to w Europie nie zobaczę azjatyckich świątyń czy nie przepłynę się po Podziemnej Rzece na Filipinach. Nie rezygnuj z atrakcji, których nie ma nigdzie indziej. Nie myśl: kiedyś tu wrócę i nadrobię. Nie wrócisz i założę się, że na następną podróż wybierzesz inne, nowe miejsce. Czy to jeszcze oszczędzanie czy już skąpstwo? Jakiś czas temu przeczytałam bardzo dobry tekst o chłopaku, który chwalił się jak to za darmo podróżuje po Europie. Nie dość, że wbił się za free do jakiejś babuleńki na wschodnich rubieżach Europy, która ugościła go w swojej chacie (pewnie oddając swoje łóżko), to jeszcze z radością zjadł jej śniadanie. Chwalił się jak to zaoszczędził na noclegu i jedzeniu. Nie przyszło mu do głowy, że ta kobieta podzieliła się z nim tym, co miała, sama poniosła koszty jego podróży i może wartałoby jednak okazać za to, choć skromną wdzięczność. bo Ty zaoszczędziłeś… ale ktoś zapłacił za Twoją podróż. Często zapominamy, że w dalekich krajach to my jesteśmy bogaci, a biedni są ci, których odwiedzamy. I to często jest bieda dla nas niewyobrażalna. Nie jesteśmy zwolennikami rozdawania pieniędzy na prawo i lewo, lecz uczciwego płacenia za usługi i towary. Nie widzę przyjemności w targowaniu się o 50 gr z człowiekiem, który za te pieniądze jest w stanie kupić coś do zjedzenia. Nie wyobrażamy sobie, aby ktoś oddał nam swoją kolację, a sam poszedł głodny spać. Nas nie cieszy nas takie podróżowanie. Dlatego, zanim ruszysz w kolejną podróż zaplanuj ją tak, aby nie przepłacić, lecz wydać tyle ile jest ona warta. Nikogo przy tym nie krzywdząc. A na koniec jeszcze garść porad: jak tanio podróżować, które przyszły mi do głowy w trakcie pisania: przeglądnij cennik swojego banku i znajdź najbardziej opłacalną opcję korzystania z kart i bankomatów. Może warto poszukać oferty przystosowanej dla osób podróżujących. karta walutowa = mniejsze koszty korzystania z bankomatów szukasz lotów = czyść ciasteczka w przeglądarce lub korzystaj z trybu incognito w swojej wyszukiwarce zajrzyj czasami do McDonald’s jest tam darmowy Internet i czysta toaleta zakup na miejscu lokalną kartę telefoniczną z pakietem Internetu mądrze kupuj pamiątki, nie dość, że ważą to później okazuję się, że były zbędnymi wydatkami nie wpadaj w szał zakupów, czytaj metki – wszystko i tak jest zrobione w Chinach i zapewne to samo kupisz u nas w sklepie “Wszystko za 5 złotych” nie oszczędzaj na prawdziwych, lokalnych wyrobach. pozornie małe kwoty mogą stać się sporym wydatkiem, może warto zrezygnować z kawy w kawiarni albo paczki papierosów, przelicz ile te przyjemności będą Cię kosztować i zastanów się, czy warto? nie bierz noclegu na pół nocy, tyle można przeczekać (na lotnisku, w sklepie całodobowym, na plaży) wspieraj lokalnych mieszkańców, kupuj od nich jedzenie, bierz ich za przewodników – tak wydane pieniądze mniej bolą Zainteresować starszaka, znaleźć odpowiednie warunki dla niemowlaka, nie wydać za dużo i jeszcze przy tym naprawdę odpocząć. Tak, to możliwe! Tanie wakacje zagranicą z dziećmi – to możliwe! Nie musisz czekać z podróżowaniem aż dzieci podrosną. Korzystaj, że niemowlak do drugiego roku życia lata na preferencyjnych warunkach, a dzieci (zazwyczaj do 3 lat) mogą liczyć na bezpłatne zakwaterowanie lub duże zniżki, a czasem i darmowe skorzystanie z atrakcji. Przy planowaniu wakacji pamiętaj, że ceny noclegów zależą od terminu i liczby dni, które zamierzasz spędzić na miejscu. Im dłuższy lub częstszy pobyt, tym łatwiej o rabaty. TUTAJ znajdziesz nasze wskazówki, jak znaleźć tani hotel. 1. Bałtyk zawsze na fali: Karwia Szacunkowe koszty:Koszt lotu: od 420 zł*Koszt hotelu: od ok. 1200-1700 zł za domek holenderski lub pokój w pensjonacie niedaleko plaży poza szczytem sezonu, ok. 800 zł pobyt na kempingu z przyczepą Wakacje bez wypadu nad Bałtyk się nie liczą? Chcesz, by Twoje dziecko pokochało szum fal? Ta inspiracja jest dla Ciebie! Karwia to jedna z popularniejszych na polskim wybrzeżu destynacji dla rodzin z dziećmi, ale za to maluch zawsze znajdzie na plaży kompana do zabawy. Nie jest to najcichsze miejsce na Wybrzeżu, ale za to dziecko jest tutaj traktowane jako pełnoprawny turysta. Łatwo znaleźć nocleg i wyżywienie dla rodzin. Place zabaw, lody i gofry, specjalne dania i porcje – to wszystko powstaje z myślą o najmłodszych. Bez trudu można znaleźć tu obiekt przyjazny maluchom, a także mniejsze lub większe atrakcje jak np. mini-zoo czy ścianka wspinaczkowa. Jednak największy atut Karwi to plaża – szeroka, długa (ok. 3 000 metrów), z delikatnym piaskiem i dobrym dojściem do morza. 2. Woda wśród gór i cytrusów: jezioro Garda Szacunkowe koszty:Koszt lotu: od 600 zł* (plus lokalny transport ok. 180 zł)Koszt hotelu: ceny kształtują się w zależności od terminu i standardu kempingu – oferty 8-dniowe dostępne są już od 900 zł. Dzieci do lat 13 zazwyczaj nie obowiązuje opłata klimatyczna. Adriatyk to ciągle numero uno, ale warto sprawdzić także inne wypoczynkowe propozycje Italii dla całej rodziny. Takim miejscem jest jezioro Garda. Ten obszar Włoch to, oprócz 150 km różnorodnego brzegu i delikatniejszej niż morska wody, także drzewka cytrusowe, widoki na Alpy i malowniczo położone miasteczka. Z czego ucieszą się najmłodsi? Na kempingach do dyspozycji są baseny, place zabaw i boiska. Nie da się także przejść obojętnie obok Gardalandu, słynnego na cały kontynent parku rozrywki, gdzie zabawa zapewniona jest odpowiednio według wzrostu i dla tych małych, i tych nieco większych pociech. Dzieci poniżej 10 lat mogą liczyć na zniżki, a te do metra wysokości wchodzą za darmo. 3. Jeziora Wielkopolski: Boszkowo i okolice Szacunkowe koszty:Koszt lotu: od 320 zł*Koszt hotelu: ok. 1800 zł za domek z infrastrukturą dla dzieci, od 1100-1200 zł za pokoje trzyosobowe w dobrym standardzie Jeśli chcesz pokazać dzieciom piękno i prostotę polskiego krajobrazu, a jednocześnie uważasz, że bez wody w pobliżu nie ma urlopu, pomyśl o krajowych jeziorach. Niekoniecznie, tych mazurskich. Wielkopolska też ma się czym pochwalić w tym zakresie. Na przykład jeziorem Dominickim z piaszczystą plażą i wygodnym dla maluszków zejściem do czystej wody. Jego plusem jest także szybsze nagrzewanie się wody niż w rzece czy w morzu. Wśród okolicznych kwater znajdziesz bez wysiłku te nastawione na rodzinny wypoczynek. W sezonie jest tu gwarno, jeśli wolisz innego rodzaju atmosferę we wrześniu warto przyjechać dla podreperowania wrażliwych dziecięcych dróg oddechowych i wdychania zapachu pobliskich sosnowych lasów. 4. Spokojny nadmorski relaks: Gąski Szacunkowe koszty: Koszt hotelu: ok. 1120 zł (kampery), od zł za pokoje w przyzwoitym standardzie w czerwcu i we wrześniu, wypoczynek pod namiotem to koszt zł. Omijasz znane kurorty? Zwróć uwagę na niewielkie Gąski. Oferują one plażowanie w bałtyckim stylu, czyli ładną plażę z przyjemnym piaskiem, a jako bonus otrzymujesz dużo miejsca na ręcznik, co oznacza, że nie jest tutaj bardzo tłoczno. Spokojny charakter tego miejsca przyciąga rodziny z maluchami. Podróżującym z dziecięcym wózkiem przyda się informacja, że przy wybudowanej 140 lat temu latarni morskiej znajduje się utwardzone (wybetonowane) zejście nad morze. W pensjonatach czekają na dzieci sale i place zabaw, a w niektórych z nich za swoją pociechę zapłacisz o jedną piątą mniej niż za siebie. 5. Grecka gościnność dla małych i dużych: Korfu Szacunkowe koszty:Koszt lotu: od 800 zł*Koszt hotelu: ceny pokoi zaczynają się od 1300-1500 zł, połowę tej ceny zapłacisz za pole namiotowe Wakacje na Korfu to nie tylko gwarancja tego, że Twój maluszek skorzysta z ciepłej wody w morzu i z piaszczystych plaż. Ta grecka wyspa miło wita rodziny z dziećmi zarówno w pokojach gościnnych i hotelach, jak i restauracjach odpowiednio przygotowanych na pobyt małych gości, ze strefami dla dla nich i menu szytym na miarę. Place zabaw należą do lokalnego krajobrazu wielu miejscowości, podobnie jak rozwiązania ułatwia poruszanie się z wózkiem (podjazdy, pobocza). Poszalejesz z rodziną także w takich miejscach jak park wodny Aqualand. Dzieci do 4 lat nie płacą za wejście. 6. Słonecznie i z charakterem: Costa Brava Szacunkowe koszty: Koszt lotu: od 800 zł*Koszt hotelu: niższy przedział cenowy za pokoje w sezonie zaczyna się od 1700 do 2 600 zł (Blanes), kempingi to koszt od 1600 zł poza sezonem Tej części hiszpańskiego wybrzeża chyba nie trzeba dokładnie przedstawiać. Najbardziej piaszczyste z piaszczystych plaż Europy znajdują się właśnie tu. Pod kątem dzieci warto rozważyć te w miejscowościach Blanes czy Pals. Kryteria? Równa, a więc bardziej dostępna linia brzegowa, opieka ratownika, miejsce do zabawy i aktywności dla dzieci, dzięki tym elementom dba się tu o zarówno o dobrą zabawę, jak i bezpieczeństwo najmłodszych. Zorganizuj wypad do jednego z parków wodnych np. Marineland Cataluña. Trzy- i czterolatki płacą za wejście do niego jedną piątą ceny regularnej, a jeszcze mniejsze dzieci wchodzą bezpłatnie. Inną hiszpańską destynacją jest Lanzarote, choć w przeciwieństwie do Girony czy Barcelony, nie ma aż tak łatwych i niedrogich połączeń lotniczych. Za wyborem tej opcji przemawia jednak fakt, że poza sezonem (np. w październiku), gdy ceny noclegów są naturalnie niższe (od 2600 zł apartamenty w pobliżu plaży w sezonie, a od 1500 zł jesienią), pogoda nadal dopisuje. Poza tym nie ogranicza Cię to, że maluch musi chodzić do szkoły. W kurortach nie ma problemu, by poruszać się dziecięcym wózkiem. Na rozległych plażach bez wysiłku znajdziesz zaciszne zakątki, a maluchy mogą bawić się czarnym piaskiem. Gwiazdą wakacyjnego programu będzie zoo, czyli Rancho Teksas Lanzarote Park, a obowiązkowym punktem wycieczki na małe chlapu, chlapu w tutejszym basenie. Wrażenie zrobią popisy z papugami, orłami czy fokami w roli głównej. Najmłodsze maluchy do 24 miesięcy wchodzą do zoo za darmo. Szacunki biorą pod uwagę: koszt biletu lotniczego dla dwóch dorosłych i rocznego dziecka oraz koszt zakwaterowania dla trzech osób, w tym rocznego dziecka, za pobyt o długości 10 dni (o ile nie zaznaczono inaczej). Sprawdź też: Co zabrać na wakacje z dzieckiem? Lista rzeczy do spakowania Podróże z dziećmi. Jak sprawić, żeby były radosne i bezstresowe? Skyscanner to wiodąca na świecie wyszukiwarka podróży, oferująca natychmiastowe porównanie milionów lotów, a także hoteli i wypożyczalni samochodów. Wystąpił nieoczekiwany błąd! Przepraszamy, wystąpił nieoczekiwany błąd. Podczas przetwarzania żądania wystąpił nieoczekiwany błąd o kodzie Błąd został zapisany i zgłoszony administratorowi. Zapraszamy na stronę główną serwisu.

jak tanio podróżować z dziećmi